Gotowe ściany, na które położono tynki, można wykończyć na wiele sposobów. Jedną z najpopularniejszych i najtańszych metod jest oczywiście malowanie ścian i instalowanie suchej zabudowy z płyt gipsowych. Niestety okazuje się, że nawet w przypadku tych najprostszych sposobów wykańczania ścian zdarzają się błędy wykonawcze, które skutkują później nieestetycznym wyglądem ściany. Jak uniknąć błędów podczas wykańczania ścian wewnętrznych i kiedy zwrócić się o pomoc do rzeczoznawcy budowlanego?
Błędy w nakładaniu tynków
Tynkowanie ścian to jeden z pierwszych etapów wykańczania ścian wewnętrznych. Niestety wiele osób nie przykłada większej uwagi do nakładania tynków, uważając, że skoro i tak zostaną pokryte farbą, płytami czy tapetą, to potencjalne niedociągnięcia pozostawione przez ekipę wykonawczą i tak zostaną zakryte. Tymczasem od umiejętnego nałożenia tynków zależy nie tylko powodzenie kolejnych prac wykończeniowych, ale i trwałość materiałów, które będą nakładane bezpośrednio na zaprawę. Jednym z podstawowych błędów, który jest popełniany podczas prac przy ścianach, jest nieprzygotowanie podłoża. Surowa ściana, która ma być pokryta tynkiem, powinna być nie tylko osuszona i oczyszczona, ale przede wszystkim wyrównana i zagruntowana. Dopiero po wyschnięciu gruntu możemy przystępować do nakładania tynku. Jeśli się pospieszymy, zaprawa nie będzie się prawidłowo wiązała z jeszcze mokrym gruntem.
Z podobnymi problemami możemy mieć do czynienia, jeżeli nie zadbamy o odpowiednią konsystencję i kolor mieszanki. Tynk nakładany na ścianę powinien być dobry jakościowo i pochodzić w całości z tej samej wytwórni. Używanie mieszanek o różnym kolorze i współczynniku odbijania światła może w przyszłości doprowadzić do pękania tynku. Jeżeli w trakcie oględzin rzeczoznawca budowlany uzna, że pęknięcia na ścianach są wynikiem nieprawidłowo wykonanych prac tynkarskich, wykonawca będzie zobligowany do przeprowadzenia remontu.
Błędy podczas montowania płyt gipsowo-kartonowych
Bardzo wielu inwestorów decyduje się na zamontowanie na ścianach płyt gipsowo-kartonowych. Jest to nie tylko niezwykle wygodne, ale i efektowne rozwiązanie, które gwarantuje wyrównanie powierzchni na całym obszarze ściany. Niestety, nawet na tym etapie nierzadko powtarzają się te same błędy wykonawcze, które doprowadzają do późniejszych pęknięć płyt. Jedną z nieprawidłowości jest montowanie ścian w systemie suchej zabudowy przed zakończeniem robót tynkarskich i wylewki. Aby zapewnić sobie optymalne warunki do instalowania płyt, musimy być pewni, że wszystkie mokre roboty na budowie zostały już zakończone, a grunt został osuszony. W przeciwnym wypadku płyty gipsowo-kartonowe będą chłonęły wodę, a wysychając – będą pękały w miejscach łączenia.
Co istotne, równie ważne jak umiejętne rozłożenie w czasie prac związanych z suchą zabudową ściany jest prawidłowe przechowywanie składowanych płyt. Wykonawcy bardzo często nie przykładają uwagi do tego, skąd pochodzą płyty gipsowo-kartonowe i jak są przechowywane. W następstwie może się zdarzyć, że na tynku lądują płyty zdeformowane, zamoknięte i rozwarstwione, co nie tylko wygląda nieestetycznie, ale i zmienia ich strukturę.
Następstwem błędów wykonawczych tego typu są niekontrolowane pęknięcia na powierzchni zaszpachlowanych już płyt. Jeżeli zatem w krótkim czasie po zakończeniu remontu zauważymy, że na ścianach wyłożonych płytami gipsowo-kartonowymi pojawiają się regularne rysy i pęknięcia, powinniśmy poprosić o ekspertyzę budowlaną. Rzeczoznawca budowlany nie tylko oceni faktyczny stan ścian, ale i wskaże potencjalnie popełnione błędy. W przypadku uchybień wykonawca powinien usunąć zniszczone fragmenty na styku płyt i zabezpieczyć je siatką. Jeżeli usterki są poważniejsze, konieczne może być zerwanie płyt i nałożenie ich na nowo.
Błędy podczas malowania ścian
Chociaż malowanie ścian należy do jednego z najłatwiejszych etapów prac wykończeniowych, to i na tym etapie pojawiają się błędy, które później mogą skutecznie obniżyć estetykę naszego domu. Jednym z podstawowych błędów wykonawczych popełnianym na tym etapie prac jest niewłaściwe przygotowanie podłoża. Poważnym uchybieniem jest nakładanie farby wprost na tynk. Farbę można nakładać jedynie na ścianę zabezpieczoną gruntem, i to w optymalnej temperaturze powietrza określonej przez producenta farby.
Nieprawidłowo nałożona farba może z czasem się kruszyć i odstawać, tworząc nieestetyczne plamy. Błędem wynikającym z chęci oszczędności jest też mieszanie różnych rodzajów farb lub ich rozcieńczanie, co nie tylko zmienia strukturę mieszanki, ale i osłabia jej właściwości. Jeżeli mamy wątpliwości co do tego, czy wszystkie prace malarskie zostały wykonane dokładnie i zachowaniem wszystkich zasad, bardzo pomocna może być porada rzeczoznawcy budowlanego. W przypadku nieumiejętnie lub niedokładnie przeprowadzonych prac wykończeniowych ekspertyza powinna wykazać konieczność remontu na koszt wykonawcy.